Spis treści
Chiny statystycznie, czyli handel w liczbach
Chiny to największa fabryka świata, przesławne Targi Kantońskie – gigantyczne okno wystawowe o zasięgu globalnym, a import z Chin to doskonały pomysł na biznes i intratny strzał w rynkową dziesiątkę. A wszystko, co zostało wyżej napisane to wodolejstwo i stale powtarzane frazesy, które ? chociaż jak najbardziej prawdziwe ? rzadko kiedy podpierane są faktami. Warto to zrobić! Warto dorzucić kilka cyferek i statystyk, bo wtedy – import towarów z Chin nakreśli się jako biznes nie tylko jeszcze bardziej atrakcyjny, ale i taki, w którym każdy przedsiębiorca znajdzie swoją niszę.
Chiny statystycznie
Aktualne statystyki celne made in China podają, że od stycznia do czerwca 2012 roku, łączny obrót w obrębie handlu zagranicznego na linii Chiny ? Polska wyniósł aż 6 695. 34 mln USD (wartość ta, w porównaniu do całego roku ubiegłego, jest wyższa o 11.5%!).
Na przytoczone wyliczenia składa się zarówno import z Chin (który wzrósł o 12.5% i osiągnął poziom 5 708. 439 mln USD), jak i eksport z Polski do ChRL (którego wartość wyniosła 981.901 mln USD i w stosunku do roku poprzedniego wzrosła o 6.2%).
Co się sprowadza?
Z Chin importować można praktycznie wszystko. Nie każdy import będzie jednak tak samo opłacalny. Żeby nie popadać w ?farmazonizm stosowany? i nie operować ogólnikami ? spójrzmy raz jeszcze na statystyki.
I tak, na liście najpopularniejszych, sprowadzanych na linii ChRL ? PL towarów, zdecydowanie prowadzą:
maszyny i urządzenia elektromechaniczne, elektryczne i elektroniczne (wartość – 2 344,049 mln USD),
tekstylia (wartość – 612,029 mln USD),
sprzęt optyczny, fotograficzny, pomiarowy, sprzęt precyzyjny oraz urządzenia medyczne (wartość – 514,837 mln USD),
meble i sprzęt oświetleniowy (wartość – 401,723 mln USD).
Każdy kij…, czyli eksport do Chin
Oczywiście, to import jest materią dominującą w kontekście szeroko rozumianego handlu z Chinami. O tym, że w Państwie Środka kupić można praktycznie wszystko ? wie każdy, nawet raczkujący importer. Warto jednak zwrócić uwagę na drugą stronę medalu i (choćby z ciekawości) przyjrzeć się statystykom eksportu.
Najczęściej wysyłane z Polski do Chin towary to:
miedź i wyroby ze stali i żelaza (wartość – 387,130 mln USD),
maszyny i urządzenia elektromechaniczne, elektryczne oraz elektroniczne (wartość ? 192,631 mln USD),
produkty z działu chemii organicznej (wartość ? 134,520 mln USD),
pojazdy i części do budowy maszyn (wartość ? 67,189 mln USD).
Statystyka prawdę Ci powie
Jak widać, handel na linii PL-ChRL ma się co najmniej dobrze. Na tyle dobrze, że rynek jest wciąż otwarty na nowych graczy, którzy są w stanie odnieść sukces nie tylko dzięki znalezieniu własnej niszy, ale i przez kopiowanie statystycznie udowodnionych trendów.
Jeśli zaczynasz dopiero przygodę z importem z Chin ? albo zdaj się na swoją intuicję i poszukaj sprzedażowego hitu, albo podążaj za tłumem przedsiębiorców, którzy od lat sprowadzają z Państwa Środka wartościowe dobra i pracują tym samym na statystyczny wzrost wskaźników handlu. A przy okazji zastanów się, jak wykorzystać zwyżkowy trend popularności, jakim cieszy się eksport towarów z Polski do Chin.
Niezależnie od tego, jaką taktykę obejmiesz ? po prostu próbuj, bo rynek wciąż jest nienasycony i wciąż można na nim zarobić. I tym razem nie jest to czczy farmazon i ogólnik, ale ?najprawdziwsza prawda? podparta statystykami.